Happening we Lwowie i ostatni dzień z Ukraińcami

Czwartek: To już dzisiaj, "pożegnania nadszedł czas". Dziś czekał nas ostatni dzień we Lwowie i rozstanie z naszymi znajomymi z Ukrainy. Były to dla wszystkich ciężkie godziny ale i wyczekiwane od dawna, ponieważ dzisiaj przedstawialiśmy ludziom nasz ostatni happening czyli: cztery przedstawienia które wymyśliliśmy z pomieszania różnych legend, Polskich i Ukraińskich. Przedstawienia pokazaliśmy na rynku, przed Ratuszem. Nie byliśmy jakoś szczególnie zestresowani dlatego że mieliśmy już za sobą pokaz mody słowiańskiej w Zakopanym i Szczecinie. Na początku śpiewaliśmy piosenki, graliśmy na instrumentach i tańczyliśmy żeby zebrać ludzi. Niestety na rynku nie było tłumów, ale mimo wszystko kilka osób zebrało się wokół nas i mogliśmy zacząć nasze kilkunasto minutowe spektakle. Wszytko wyszło bardzo fajnie, a przedstawienia były ciekawe. Na miejscu tak jak na naszych wcześniejszych happeningach pojawiła się telewizja, która nagrała nasze starania aby nasza praca mogła być pokazana ludziom którzy nie mogli być w tej chwili z nami. Byliśmy z siebie dumni, zadowoleni a przede wszystkim pod wrażeniem iż udało nam się stworzyć coś swojego, coś co podobało się innym. Później mieliśmy czas dla siebie na odpoczynek itp. Wieczorem czekały nas ostatnie wspólnie spędzone chwile razem m.in pożegnalna kolacja. Zjedliśmy, była muzyka, tańce, śpiewy i wygłupy 🙂 Wszyscy dostali nagrody za zajęcie miejsc w wcześniejszej grze miejskiej. Ukraińcy dostali także kalendarze z wspólnymi zdjęciami, wszyscy dostaliśmy bardzo ładne koszulki i logiem naszego projektu i zrobiliśmy sobie w nich zdjęcia.. Wkońcu nadszedł czas pożegnania, wszyscy się przytulali, wspominali, poleciały także łzy, ponieważ wszyscy bardzo się ze sobą zżylismy. Projekt pt. "To co nas łączy a nie dzieli, czyli polsko - ukraińskie twórcze spotkania" jest jednym z najlepszych przeżyć które mogliśmy wspólnie doświadczyć i na pewno na długo pozostanie w nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz